No i już jest - nasz weekendowy mei-tai. Bałam się, że nie zdążę... Z jednej strony aplikacja w serduszka, z drugiej tkanina z motywem koni...
Zdjęcia byle jakie, bo robione na szybko - nosidełko leży już spakowane w walizce.
Możemy więc ruszać w podróż... :)
Życzę wszystkim udanej majówki i miłego wypoczynku :)
29 kwietnia 2011
18 kwietnia 2011
Wiosenne podkładki
W końcu udało mi się uszyć podkładki obiadowe. Są zwykłe, banalne, ponieważ spieszyłam się, żeby zdążyć przed świętami. Obrusu światecznego w tym roku na stole nie będzie, ponieważ mój 14-miesieczny synek ściąga ze stołu wszystko, co mu tylko wpadnie w łapki, tak więc z obrusów musiałam na razie zrezygnować całkowicie.
Myślę, że uszyję jeszcze kiedyś ze dwa komplety takich podkładek na zmianę ale pomyślę nad ciekawszym motywem... może to będzie patchwork, a może jeszcze coś innego... Na razie szukam inspiracji... ;)
Myślę, że uszyję jeszcze kiedyś ze dwa komplety takich podkładek na zmianę ale pomyślę nad ciekawszym motywem... może to będzie patchwork, a może jeszcze coś innego... Na razie szukam inspiracji... ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)