Sezon letnio-wakacyjny nie sprzyja zbytnio siedzeniu w domu za maszyną, dlatego i szycia u mnie ostatnio mniej. Więcej czasu spędza się jednak na świeżym powietrzu, bo lato przecież jest tak krótkie...
Dopadło mnie jednak wielkie zamówienie na worki, które trzeba było zrealizować... Pomysł z trzymaniem jednorazówek w materiałowej tubie spodobał się wielu osobom, które zamówiły worki pod kolor swoich kuchni... O tym jak samemu uszyć taki worek pisałam tutaj
W większości przeważają worki brązowe, ale znalazło się parę innych kolorów... Oto one:
a ponieważ produkcja ostatnio świetnie mi idzie a zamówień jest coraz więcej postanowiłam zrobić sobie własną metkę... instrukcję jak ją zrobić znalazłam tutaj
oto moje metki :)
31 lipca 2012
15 lipca 2012
Podróżna torba w esy-floresy
Torbę uszyłam na zamówienie kuzynki, która wkrótce wyjeżdża nad morze i poszukiwała dużej letniej torby, do której spakuje najpotrzebniejsze rzeczy na plażę dla czteroosobowej rodzinki, w tym trzymiesięcznego dziecka - torba miała być pakowna, zamykana na zamek z dużą ilością kieszonek.
Wyszedł mi taki oto torbiszon:
Z przodu ma dwie duże, przestrzenne kieszenie z klapką zapinane na rzepa, z boku dodatkowa kieszeń na 1,5 litrowy napój
Z tyłu ma jedną kieszonkę zapinaną na rzepa i drugą wewnętrzną, do której można schować dokumenty.
zapinana na zamek
Od wewnątrz torebka wykończona jest oliwkową podszewką, na której z jednej strony naszyta jest podwójna dzielona kieszeń a na drugiej przestrzenna kieszonka i druga, mała zapinana na zamek. Z boku wszyty jest karabińczyk, do którego można przypiąć klucze.
A dla córeczki kuzynki uszyłam na szybko małą torebusię w tęczowych kolorkach.
Mam nadzieję, że torebki przypadną właścicielkom do gustu ;)
edit...
Właśnie dostałam zdjęcie znad morza od kuzynki, podobno torba jest baaardzo pakowna ;)
Wyszedł mi taki oto torbiszon:
Z przodu ma dwie duże, przestrzenne kieszenie z klapką zapinane na rzepa, z boku dodatkowa kieszeń na 1,5 litrowy napój
Z tyłu ma jedną kieszonkę zapinaną na rzepa i drugą wewnętrzną, do której można schować dokumenty.
zapinana na zamek
Od wewnątrz torebka wykończona jest oliwkową podszewką, na której z jednej strony naszyta jest podwójna dzielona kieszeń a na drugiej przestrzenna kieszonka i druga, mała zapinana na zamek. Z boku wszyty jest karabińczyk, do którego można przypiąć klucze.
A dla córeczki kuzynki uszyłam na szybko małą torebusię w tęczowych kolorkach.
Mam nadzieję, że torebki przypadną właścicielkom do gustu ;)
edit...
Właśnie dostałam zdjęcie znad morza od kuzynki, podobno torba jest baaardzo pakowna ;)
Subskrybuj:
Posty (Atom)